Ruciane-Nida to ośrodek, gdzie swój start mają szlaki rowerowe o charakterze „pętli”. Jest ich kilka, o różnych stopniach trudności. Ich zaletą jest to, że po wyprawie dojeżdżamy z powrotem do punktu wyjścia, dzięki czemu unikamy zamieszania z noclegami i innymi sprawami logistycznymi ;) W Rucianem-Nidzie (obok Centrum Informacji Turystycznej i Promocji przy ul. Dworcowa) startują następujące szlaki rowerowe:
 

 
 

Najspokojniejszym (ale i najspokojniejszym) z tych traktów okazuje się Pętla Nidzka, która okrąża Jezioro Nidzkie. Podobno dość trudno spotkać kogokolwiek w trakcie podróżowania tą trasą.  Prawdziwa odskocznia i ucieczka od zgiełku :) Początkujący rowerzyści powinni wybrać Pętlę Szeroki Bór, która jst niezbyt długa i wiedzie prawie w całości przez las, najpierw nad jeziorem Guzianka Wielka. Rzecz dla bardziej zaawansowanych i doświadczonych kolarzy to Pętla Wojnowska – dosyć długa i prowadząca w dużej części po drogach o dużym natężeniu ruchu. 

 

My polecamy zaś szczególnie szlak rowerowy Pętla Bełdany. Jest dosyć długi, lecz ci, którzy go znają, zapewniają – także tzw. „okazjonalni” rowerzyści sobie na nim poradzą (oczywiście jeśli będą jechać rozsądnie, w swoim tempie i nie wyrywając się jak szaleni do przodu). Z Rucianego-Nidy wyjeżdżamy drogą na Guziankę. Kilometr dalej wyłoni się przed nami śluza w Guziance. Następnie trzeba pedałować, obierając kierunek Wejsuny. Kiedy miniemy wieś Onufryjewo na 10 km szlaku, znajdziemy się w rezerwacie konika polskiego. Uwaga – trzeba zachowywać się tu cicho i spokojnie, żeby nie zaburzać dziennego rytmu tutejszych mieszkańców ;) 

 

Kolejne 6 km pokonamy, jadąc przez las doświadczalny Polskiej Akademii Nauk. Wyjeżdżając z niego, powinniśmy kierować się w prawo na wieś Wierzba. Tu spotka nas coś niezwykłego, a mianowicie – przeprawa promowa. To jedyny prom na Mazurach. Latem można się przeprawiać co godzinę od 11:00 do 17:40. Trwa to 10 minut, za jedną osobę zapłacimy 3 zł. Na ląd zejdziemy w miejscu oddalonym o zaledwie 4 km od Mikołajek. To dobra okazja, żeby odwiedzić to miasteczko, siedzibę Króla Sielaw.  Możemy jednak odłożyć tę część wycieczkę na kiedy indziej, a teraz skierować się na Iznotę i dalej na Wygryny, po drodze podziwiając trzy nieduże śródleśne jeziora. Mijając tę miejscowość, zjedziemy do lasu, poruszając się wzdłuż brzegu jeziora Bełdany prawie cały czas. Niedługo potem dotrzemy do Guzianki i do zrobienia pełnego kółka w Rucianem-Nidzie zostanie nam tylko kilometr. Uważamy, że warto wybrać się na Pętlę Bełdany i sprawdzić się na trasie, choćby dla niesamowitych widoków i oczywiście przeprawy promowej. Nie znajdziecie tego nigdzie indziej na Mazurach!


Krutyński Szlak Rowerowy